Rozmowy przy kawie (18) |
A ja rozumiem Danusię, bo kto choć raz został pogryziony przez dużego psa, ten zawsze będzie się ich bał. Do dziś czuję ten okropny ból w udzie, jak wgryzł się we mnie owczarek koleżanki Tak więc biegnący w moją stronę duży pies, szczególnie jak jestem z zaczepnym Okamim, to dla mnie wielki stres. Trudno mi sobie z tym poradzić. Wstałam, ale za nic nie wiem, kto wymyślił wstawanie i jeżdżenie do pracy po ciemnicy Bezspornie bym jeszcze pospała. Chwytam kawę i znikam Dobrego dnia wszystkim |