Rozmowy przy kawie (18) |
No dobra. U mnie też tego grubasa w czerwonej czapce nie było! Ale W. obiecał jakąś rekompensatę i w tym celu udaje się na targ staroci na Kole. Za to słońce piękne, a nad ranem jakieś ptactwo śpiewało jak nawiedzone! Czy zimy to już nie będzie nigdy? Bogusiu kobieto talentów wszelakich: kulinarnych i rękodzielniczych, życzę udanego kiermaszu! |