Naparstnice są w większości w kolorze fuksjowego różu, a w mniejszości białe, ale znam takie miejsce, gdzie jest sporo białych, tak na oko to może nawet 1/4 jest tam biała.
Ja tez lubie modrzewie, ale u siebie nie sadzę. Mam dwa duże i sa na wpół zjedzone przez ochojnika modrzewiowo-świerkowego, świerk rosnący obok też. To duże drzewa, nie ma mowy o oprysku. Może sa inne sposoby, jakies pułapki feromonowe... Miałam spytac W., ale zapomniałam, a teraz to sie boję, bo Zuza chyba sie wkurzyła o te dziki... Że też ja zawsze musze napisać coś, co kogoś wkurzy...
|