Rozmowy przy kawie (18)
O, biedna Małgosia i Bea biedna...a to powiedzenie używał mój dziadek, moja mama i ja tyż, bo rzeczywiście się sprawdza - jak kupowaliśmy dom, to było takie nawarstwienie różnych upierdliwości, że chwilami chciałam się poddać, a wyszło na dobre wesoły

Bogusiu gratuluję siły woli! Cały czas przy garach gotujesz pyszności, a mimo to chudniesz w oczach!


  PRZEJDŹ NA FORUM