Rozmowy przy kawie (18) |
Oficjalne Bry. Przez ten cholerny* wiatr nie spałam w nocy, a potem nie słyszałam budzika o 6. Fszystko mnie fkóża, żeby rozładować w%^&$ odgruzowałam łazienkę, zrobiłam pastę z dyni i zaczynam żałować, że chwilowo nie mam nic do prania w rękach. * stopień najnajwyższy od bardzo. |