Rozmowy przy kawie (18)
Zuzka padam ze śmiechu
Ja wysprzątałam moją starą chałupę, na jutrzejsze oględziny i nawet już nie łzawiłam lol
O 10-ej rano jestem umówiona, sama oczywiście bo mój chłop choć ze rżnięciem daje sobie świetnie radę to ma trudności z wysławianiem się, za długo by trwało.Tylko nie wiem czy dam radę skuterem czy taxizamówię, dziś prułam we mgle i złą widoczność miałam....
Dobrej nocy bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM