Syringa pisze:
No, co Ty?! Jak gotowa??? To było tak ogólnie... Książke to się pisze dłuuugo, od paru miesięcy do paru lat, serio. No, zależy jaką i jakiej objętości, rzecz jasna Liczę, że to, co teraz tłukę powinnam do wiosny skończyć, zobaczymy. W tej chwili z konieczności poczytaj coś innego (Kurdę, ale to bedzie porażka, jak nikomu sie nie spodoba. Ciekawa jestem, jak wybrniemy w tej sytuacji Trza było cicho siedzieć jednak, wzięło mnie, durną, na zwierzenia... Teraz oczekiwania są )
No niestety, teraz musisz dorosnąć do naszych oczekiwań...tak mimochodem napomknę, ze właśnie powtarzam sobie "Komedię Ludzką" Balzaca - jesteś gotowa na taką objętość? |