Rozmowy przy kawie (18)
Nagadaliście...zdziwiony.
Co do oporu...właśnie boleśnie przekonałam się na własnej szanownej, że świata nie zmienię...A normalność w zanikusmutny.

Dana, to domek dla Was i Wam ma być w nim dobrze.
Jestem pewna, że magia świąt zadziała.
" A nadzieja znów wstąpi w nas,
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie".
Jutro trudny dla was dzień, utulam i jestem. Buziaki.

Misiu, ulepki cudne.

Pozdrawiam i przepraszam , ale nie mam nastroju.
Jutro też dzień, tylko czy lepszy?
Nadzieja umiera ostatnia...

Spokojnej nocki.


  PRZEJDŹ NA FORUM