Rozmowy przy kawie (18) |
Kochany Kompoście! Nie meldowałam się, bo po prostu w pracy mam Armageddon. Nowa władza postanowiła całe moje plany reform i usprawnień wrzucić do kosza. Pół roku wysiłków, główkowania i niestety już poczynionych kroków poszło się szczekać. Teraz bowiem obowiązuje wola polityczna a nie rozsądek. Niestety to nie koniec i zastanawiam się, czy tu się jeszcze da pracować... Buziaki dla wszystkich. |