Rozmowy przy kawie (18) |
Marysiu, w końcu nie dotarłam do Homme&You, bo wstąpiłam do Tk maxx'u i wydałam nadprogramową kasę więc Ale o ile kolejne foremki nie były mi koniecznie potrzebne, to 2 tacki do kuchni i owszem tak, by mieć na co odstawiać wszelakie oliwy, no i zagęszczony sok. Dzięki temu nie muszę ciągle myć w tych miejscach blatu - po tłustej oliwie (niekiedy coś kapnie) i lepiąco - słodkim soku (zwykle coś skapnie). A tak raz na tydzień myję tacki i już. Marzyły mi się jakieś porcelanowe, ale w końcu stanęło na melaminowych w ładne różyczki. Wcześniej miałam metalowe decoupagowane i był problem z ich myciem tzn. po tych kilku latach zwyczajnie wyklejanka się miejscami zdarła. Przy okazji kupiłam trzepaczkę, bo poprzednia lekko zardzewiała i karafkę na sok (te były b. tanie). Ostatecznie, kupiłam więcej niż planowałam i postanowiłam by rozsądna. W pracy bogobojnie popracowałam, a po spacerze z Okamim - posprzątałam resztę donic, stojących na zewnątrz. Sprzątnęłam też betonowe wróżki, skrzata i kule. Słowem, kolejny pracowity dzień. Najgorsze, że powinnam jeszcze popracować "do pracy". Na razie jednak zarządziłam sama sobie przerwę techniczną Wszystko ma przecież swoje granice |