Rozmowy przy kawie (18)
Witam,

Ostatnie dni były niczym lawina kataklizmów różnistych , aż pisać nie mam sił o tym smutny
Jedno to to że pupilek mojej Mamy po niedawnej sterylizacji już nie żyje .
Mama bardzo to przeżywa , bo traktowała koteczkę jak członka rodziny , nawet wezwany na cito wet .do domu nie mógł nic pomóc.
Trochę martwię się o Mamę i najpóżniej jedziemy do niej we wtorek. Cały czas się obwinia ,że to jej wina , bo nie dopilnowała kotkę.

Przyjemne chwile też były , nasza młodsza młodzież postarała się o rozrywkę i zabrali nas wczoraj do kina na Listy do M 2.
Fajny wzuszający ,śmieszny , ale tez i mające smutne watki film.
Nastroiłam się troszeczkę świątecznie tym bardziej ,że czekając na film , wpadłam do home-you i chińskiego marketu i zakupiłam kolejne foremkiwesoły




jak te zobaczyłam , to od razu pomyślałam o naszym Jaśku i musiałam kupićoczkolol



Zyczę miłej niedzieli ,
( zaległości nadrobię póżniej , teraz lecę obiad szykować)


  PRZEJDŹ NA FORUM