Witajcie... Byłam , zaliczyłam...dzisiaj padam. Szkolenie...jak szkolenie, po całym dniu pracy, dojedzie, warunkach równych schronisku młodzieżowemu... Ale kilka chwil w takim miejscu rekompensuje wiele...
Lucynko, bywam wredna...Kawy doktory nie zabronili, organizm się zbuntował i nie przyjmuje. Gosiu, jeszcze trochę... Januszu, Pati, teraz już kusicie w duecie. Się częstuję. |