Rozmowy przy kawie (17) |
Witam I u mnie szaroburoimokro Sama już nie wiem , czy wole zimę , czy takie coś co obecnie jest, ale w okolicach świąt chciałabym , aby trochę pośnieżyło. Czytam ,że Dana ma ciągle dylematy związane ze swoim domem. Bardzo dobrze Cie rozumiem , bo dobrych kilka lat temu to samo przeszliśmy, może ciut mniejsze dylematy mieliśmy , bo krótko mieszkaliśmy w nowo wybudowanym domku , Ale jedno wiem , należy podjąć decyzję i trzymać się tego z całych sił , nie żałując i nie gdybiąc , bo nic z tego dobrego nie wyniknie. Nie będę opisywać naszych powodów , ale sprzedaliśmy dosyć szybko dom i staram się nie myśleć o tym , bo bym sfiksowała. Basiu fajnie ,że masz juz to za sobą , przez zimę dojdziesz do siebie i z wiosna ruszysz do ogrodu. Nie potrafie ogarnąc jak niektórzy wszystkie posty ,dlatego nie odnoszę się do całości , ale czytam i jestem prawie na bieżąco. np. czekam na zdjęcia Iwonki trzymam kciuki za mamę aniop jestem zaskoczona nauczaniem Pati ( języka angielskiego uczysz?) podziwiałam piękny jesienny krajobraz Bei przy okazji mam pytanie czy budleje mogę ściąc na wiosne i od razu wsadzić patyczek do ziemi , czy należy zrobić to teraz , trzymać w lodówce i na wiosnę ukorzeniać? podobnie jak Basia tez mam dziś w planach szycie na maszynie , przeróbki , przeróbki szmateksowe podziwiam Justynke -Paputkaza wyprawę , nie ma to jak młodość |