Fragment planety Ziemia |
Syringa pisze: Yyy, no nie wiem, czy to nie jest niestosowne pytanie, bo sugeruje, że masz tam od spodu chwasty ? Ja ide swoim tokiem myslenia, bo u mnie wszędzie są chwasty i tylko gruba, ciężka warstwa nie pozwala im sie wybić na powierzchnię. Bea, pijesz do łazienki, co? No, trochę chwastów tam się znajdzie, podobnie jak na tradycyjnej za przeproszeniem "kupie" kompostowej, bo przecież tam też chwast potrafi urosnąć. Zanim zaczęłam na tym kawałku ziemi układać resztki, to oczywiście przekopałam ziemię i oczyściłam z chwastów. Taka metoda utylizacji resztek jest dla mnie o wiele wygodniejsza, bo nie muszę robić kompostownika i nie muszę oglądać kupy kompostowej, przewracać jej. Mam małą działkę. Późnym latem rzuciłam na to miejsce ziarna gorczycy na zielony nawóz. Wyrosła. Teraz przysypałam liśćmi. Na wiosnę użyję tego kawałka ziemi pod uprawę warzyw. Zuziu, masz rację, talent Bei błyszczy tu na forum, i czuje się to lekkie pióro. Moim (i zapewne nie tylko) zdaniem Twoje opowieści forumowe, to również jest literatura. |