Rozmowy przy kawie (17)
Misiu , Aniu to cieszę się ,że je widzicie bo ja nie zakręcony No nic rano może będzie lepiej bardzo szczęśliwy
Fakt podróż nieco męcząca ,bo i warunki pogodowe nie sprzyjające a i młody coś zaczął szczekać - dobrze ,że zabrałam prawie całą domową apteczkę !
Misiu dziś jestem w totalnym szoku - jechałam mostem a z obu stron morze zdziwiony , jechałam tunelem pod morzem zdziwiony - jak dla mnie troszkę zbyt dużo adrenaliny - nie umiem pływać !A i wczoraj omal nie zeszłam przed startem samolotu lol W pewnym momencie ogarnęła mnie jakaś dzika panika - być może wywołana przez ostatnią katastrofę , ale jeszcze chwilę a wyszłabym z kołującego na pas startowy samolotu lol Jakoś to jednak okiełznałam i poleciałam - szczęśliwie bardzo szczęśliwy
Jutro jeszcze 1200 km do pokonania aniołek
Dorotko miło Cię znów widzieć ! Mam nadzieję ,że już tak zostanie ! bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM