Rozmowy przy kawie (17) |
Danusiu - a to czyścioszki! U mnie dziki też podchodzą bardzo blisko i z upodobaniem ryją pod czereśniami, tam gdzie stoją ule, znane Wam z moich zdjęć. Dzieje się to w nocy, psy to słyszą i szaleją wtedy jak opętane, trzeba je wypuszczać, żeby sobie mogły poszczekać do woli Do ogrodu, na szczęście, dziki nam nie wchodzą. |