Rozmowy przy kawie (17)
Witam ciemnym rankiem z kawusią. Padłam wczoraj jak kawka o 20:30 i żebym nie była gnębiona przez Tycię, to spałoby mi się cudownie. Była wczoraj u weta, stwierdził zatrucie spowodowane zmianą karmy.... wyszło na moje. Polski Felix, a niemiecki to duża różnica. Miała temperaturę, dostała zastrzyk i powtórka jutro. Dostała też inne tabletki, których jeść nie chce.... Tuńczyk stoi od wczoraj, a ona strajkuje. Nie je nic. Na szczęście po zastrzyku sranko przeszło, bo już się w domu nie dało wytrzymać.....


  PRZEJDŹ NA FORUM