Rozmowy przy kawie (17)
O, Betinko - to uważaj teraz, bo ja po wygraniu opryskiwacza zostałam TAM nazwana niewybrednymi słowy.
Danusiu - to się szybko z obiadem uporaliście!
U mnie piecze się kaczka faszerowana, obłożona renetami. Po rodzinnym śniadaniu byłam z synem na opieńkach, przynieśliśmy pół wielkiego kosza w pół godziny, bo to było bez szukania, po prostu mam miejsce i to na brzegu lasu.
Nastawiłam też piernik staropolski z 2 kg mąki, oczywiście w mojej modyfikacji ze zmniejszoną ilością cukru.

Januszku - nie zainstalowałam dziesiątki, moja ósemka się uspokoiła i nawet dwukrotny restart z poprzedzającą go aktualizacja przebiegł bez zakłóceń, więc ja też się trochę uspokoiłam.
Śledzenie mnie przez kogokolwiek mało mnie przejmuje, bo uważam, że to nie jest mój problem, tylko problem śledzącego. Nachalne wciskanie nam wszystkiego w internecie nasila się już od dawna i widać to na każdym kroku; na szczęście, ja jestem przytomnym i świadomym konsumentem życia w całości i w jego drobnych szczegółach również.
Natomiast myślę od pewnego czasu o linuxie i kto wie, czy to się właśnie tak nie skończy.


  PRZEJDŹ NA FORUM