NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród cz II |
Jeszcze nie tak dawno czytałam z wielkim zainteresowaniem dyskusje na temat zakupu sprzętu, a tu już fotki... Przyznaję, że to mnie też bardzo interesuje. Zaczęłam od zwykłego kompaktu, potem hybryda Fuji (niezbyt udana), a teraz N. Spory i wielkie wyzwanie przede mną...Jestem na początku drogi... Marzą mi się warsztaty z profesjonalistą, ale to chyba na emeryturze... Pierwsze próby pokazują, że polubiliście się z nowym aparatem...Pięknie. Będę zaglądała i uczyła się, jeśli pozwolisz. Domek, spełnienie wizji letniej bazy z okiennicami i kominkiem. Bardzo klimatyczne miejsce. Pozdrawiam. |