Rozmowy przy kawie (17)
Witajcie,
Dziś już lepiej, ale wczoraj to z czachy mi się kurzyło, a tych polskich na q to sypałam co róg, żeby ciśnienie spuścić i nie wykonać kryminału.
Dziewczyny, to nie jest tak, bo ja z nią nie mieszkam. Rozumiecie? Szwagier kupił jej mieszkanie ( bo też chciał mieszkać sam) i teraz wyobraźcie sobie moją sytuację, : Mój ogród, moja ostoja relaxu, moje plany kwiatowe, moja praca, a ta włazi i nie ma NIE. Wyszłam z latarką wieczorem ogarnąć straty, to nie mam 2 lawend, przypuszczam ,że tych co na nie chuchałam - białych . Hortensji się nie doliczyłam. Chryzantemy spłonęły. Miałam muszelki z winniczków poukładane na rabatce (fajny BYŁ efekt) , już ich nie ma. Kamienie z podjazdu ( mamy wysypane takie małe szarogłazy, kiedyś pod kostkę ) rozwleczone po trawniku, kwiatach... Łopatki do sadzenia nie ma w stałym miejscu ani w żadnym innym- czytaj spłonęła. Ja wiem co zrobię , jak ona pojedzie do czystolandii to jej pójdę posprzątam mieszkanie taki dziwnytaki dziwny oj do konkretu posprzątam.
Em jak mu napisałam , nie odzywa się do mnie. No i tak przez (przepraszam) głupie bezmyślne babsko skłócona rodzina. I jakie tego plusy? Brak.
Przepraszam ,że tak się wyzewnętrzniam , ale to chyba prostsze jest niż urzeczywistniać ten kryminał ? Choć ta soda kusiiiiii....
Ja już to przerabiałam z jej siostrą , trzy bite lata przychodziła do mnie rano o 9 i wychodziła o 9 (wieczór) diabeł nigdy więcej.Zero prywatności, zero rodziny , straciłam trzy lata syna, ślubowałam nigdy więcej i przestrzegam wszystkich przed takimi układami. Do dziś jestem be i fe , bo ona tyle dla mnie zrobiła a ja niewdzięczna łajza jestem. Więc ja słyszę " ja to CI zrobię " to mam odruch mordercy.
Dobra, ciśnienie mi zeszło, choć em jeszcze oberwie - nie popuszczę mu takiego świństwa, zaczynamy cieszyć się życiem.
Po tajemnicy powiem Wam, że myślę nad otwarciem skupu dziczyzny, mieszkamy w zagłębiu myśliwskim i dziś nawet miałam poważną rozmowę z przedstawicielem firmy. Jestem pełna dobrych emocji bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM