Rozmowy przy kawie (17)
Nie sama, nie sama, już jestem aniołek Piąteczek cieszy, ale jak mi się przypomni, ze to ostatnie 3 dni pobytu R. w domu, to jakoś mniejsmutny Już tak przywykłam, że jest druga dorosła osoba w domu, że cholernie ciężko będzie się przestawić z powrotem... no cóż pozostaje wierzyć, że nowa opcja rządząca zrealizuje wszystko, co naobiecywała i każdy będzie mieć pracę łatwą, lekką i przyjemną i blisko domu ....wiem, że oni też w to nie wierzą, ale może przypadkiem im wyjdzie?taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM