Świat moich marzeń
Misiu bardzo Ci dziękuję za chęć przesłania nasionek ale nie będę wprowadzać tej delikatnej roślinki do moich ogródków, gdzie tylko terminatorki dają sobie radę. Jeszcze raz dziękuję za dobre chęci i będę niezmiennie podziwiać Belamkandę u Ciebie. A może chciałabyś nasionka kosmosów albo aksamitek?
Wybaczysz mi, że napiszę słówko do Eli?
Elu też uważam, że powinniśmy mieć prawo do eutanazji. Możemy deklarować oddanie narządów do przeszczepu po naszej śmierci i moglibyśmy również mieć możliwość zadeklarowania zgody na "ostateczny zastrzyk" w sytuacji, gdy dalsze życie oznacza jedynie niewyobrażalny ból bez możliwości pokonania choroby. Ja byłam świadkiem kilkumiesięcznego umierania mojej cioci. Miała raka przełyku. Cierpiała straszliwie mimo morfiny. Ja nie umiałam nie płakać nad Nią. Dobrze, że była osobą szalenie oddaną Bogu, bo tłumaczyła mi, że Bóg ma jakiś cel w tym, że tak Ją doświadcza. Ja niestety tego celu nie umiałam dostrzec...


  PRZEJDŹ NA FORUM