Rozmowy przy kawie (17) |
Witam wieczorową porą , rano kompa nie odpalił nie znam przyczyny. Kawy nie piłam słowo daję nie miałam czasu gdy dostałam propozycję pojechania do nowych sklepików a że lud domowy był w dobrym stanie , jasne skorzystałam. He, he obiadu nie gotowałam kupując po drodze pyszne pierogi zatkałam głodomorom żołądki. A co czy ja zawsze muszę być kucharką? Poszperałam po sklepikach kupiłam coś tam a i przy okazji promocji wreszcie toster ...stary dawno poszedł już na złom . Potrzeba mi tego było , no cóż nowym władzom może uda się a jak nie to za dwa lata kopa dostaną...tak słyszałam na mieście a tu górniczy lud. Kupiłam cebulki anamonek ,a i wczoraj posadziłam różyczkę dobrze że jeszcze klony mają liście Zuza cieszę się , jutro wysyłam co trzeba, buziaczki. Iwonko cudna przytulanka Kitek nie do poznania. Pati zdrówka dla R ...a wieczorkiem lepiej jest? Iwonkoa Kitek też leci do kraju ? |