Rozmowy przy kawie (17)
Dzieńdobry wieczór! Wypompowana jestem, ale dzień spędzony pożytecznie, mama zadowolona, dzieci nawet mało marudne, tylko R. biednego znowu te korzonki nieszczęsne dopadły - na szczęście moja mama prowadzi niekoncesjonowaną aptekę i ma w swojej magicznej szafce leki na wszystko, więc zreanimowałyśmy go na tyle, że nie jęczy rozdzierająco i do domu dojechał, a jutro obowiązkowo idzie do lekarza.

A cmentarze w jesiennej szacie cudne i o dziwo jeszcze pustawe...wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM