Rozmowy przy kawie (17)
Witamaniołek

No i tym sposobem ,że niezrozumiale napisałam zostałam obszarniczkąpan zielony
Kochani, aż takich funduszy to ja nie mam , abym mogła kupić takie obszary , jedynie uregulowaliśmy sprawy spadkowe dotyczące mojego rodzinnego domu.
Siostra rzadko przyjeżdża ( ma swój domek z ogrodem w zachodniopomorskim) i zrzekła się swojej części , mama podobnie i tym sposobem zostałam właścicielką na papierzewesoły , bo na razie będziemy tam tylko z doskoku jak do tej pory.
Może na emeryturze spróbujemy tam zamieszkać , ale na razie musimy tkwić tam gdzie jest praca .
Tak więc nic się nie zmieniło , mama nadal "rządzi", my remontujemy , a ja marzę o prawdziwym ogrodzie na trudnym terenie.
Moim wielkim marzeniem jest , aby to miejsce stało się takim rodzinnym miejscem , gdzie każdy wpadnie z przyjemnością na wakacje, święta itd.
Chciałabym, aby to miejsce skupiało naszą całą rodzinę, która rozjechała się po całej Polsce.
No ,to tyle na temat obszarniczkipan zielony

Śliczna dziś pogoda , jak się obrodię domowo , to może uda się wyskoczyć na działkę i wsadzić tulipany do ziemi.


  PRZEJDŹ NA FORUM