Rozmowy przy kawie (17)
Witajcie.
Jakoś nie umiem się ogarnąć, brakuje mi czasu na wszystko , a sama widzę jak mój organizm zwolnił. To dlatego ten niedoczas... Ehhh
Wszyscy dziś coś maja energetycznego , a ja jakoś pfffff jak dziurawy balonik. Fakt , wczoraj świetnie było, pojechaliśmy za Częstochowę na seminarium sztuk walki, a tam sami przyjaciele, więc cudnie było. Jeden naciągnął mnie na zajęcia , kickboksing ala zumba. Czyli taki aerobik przy muzyce , ale wszystko z sztuk walki, ciosy, kopy , takie tam. Jak sobie poszalałam , to dziś każdy mięsień czuję. Ale było super. Uwielbiam tego człeka , a po tm jak mnie zmobilizował do takiej walki to już ubóstwiam. Choć wszystko boli pan zielony
Dziś nie padało, ale zimno. Mam nadzieję na brak opadów jutro , może cale wykopię wreszcie z grządek i wytnę hosty? Wycięłam daglezję , bo rosła za blisko domu , bałam się o fundamenty. Jeszcze jedna się prosi o to.Em ponasadzał , jak by las chciał robić hihihi.


  PRZEJDŹ NA FORUM