Witam z kawką po ciężkiej nocce..... Grzecznie poszłam do łóżeczka o 22:00 spać i naprawdę śpiąca byłam... Tak było gorąco, choć kaloryfery zakręcone są, że tłukłam się pół godziny, więc po książkę sięgnęłam.... Poczytałam godzinkę, lecz sen później też nie był dobry... Idzie jakaś zmiana pogody.... Mgła okrutna, sąsiedniej ulicy przez ogrody nie widzę..... słonko piękne u góry i ciepło jest...... W ogrodzie anomalia, jak poniżej......
|