Niech mnie ktoś przytuli wczoraj pojechałam do Jeleniej i obejrzałam tysiąc ekspresów i dzisiaj pojechałam go sobie kupić i niech to szlaken trafen, bo przyjechałam, przeczytałam instrukcje i czort nie działa ooo mateńko, a mi się tak kawy chciało, więc dawaj po staremu parzyć i jutro z powrotem do Jeleniej po kasę chyba bo ten był ostatni na półce i nici z mojego zakupu...aaa oddadzą mi kasę, czy muszę czekać, aż przyjdzie inny?? wicie może jak to jest? bo jak by mi oddali to pójdę do konkurencji po inny, czekam na mężusia aż z pracy wróci to się trochę poużalam nad swoim losem i niech mnie pocieszy...z tych nerw zrobiłam 19 gołąbków, bo dzisiaj mi drzwi będą zakładać i robić framugi w domu, a robić to będzie mój zięciuniu nielegalny, bo On stolarz jest i te drzwi właśnie On mi robi a nie chwaliłam się tym jeszcze póki tych drzwi nie zobaczyłam jak wyglądają po oczyszczeniu, a wyglądały cudnie i teraz mogę się śmiało pochwalić, jaki mi się szykuje fajny zięciuniu...ale i tak mam nerwa dalej, chyba mi nie przejdzie dzisiaj i wieczorem tej naleweczki ze spirytem sobie chlapnę i pójdę lulu ..pijaczka ze mnie się robi |