Obrazki z Gospodarstwa (1) |
Eluniu - nie wiem, dlaczego, ale u mnie chyba wcale ne ma wiewiórek. Może las jest dla nich lepszą bazą, tam może więcej mają żarcia, nie wiem. Mam aż 5 pięknych dużych leszczyn: >2 mają orzechy duże i okrągłe, ale w skorupce frędzelki, watolinka, paproszki, a dopiero w środku orzeszek >2 mają orzechy podłużne, dość duże i skorupka jest ściśle wypełniona orzeszkiem bez żadnych śmieci >1 ma liście czerwone, a orzeszki podłużne ale też ściśle wypełniające skorupkę Basiu - te grzyby same tak rośną w pobliżu modrzewia i wierzby mandżurskiej; mam też w ogrodzie kanie, co roku kilka wyrasta tu i ówdzie, w tym roku już 4 zamroziłam, a 2 kolejne rosną Aniu - to są żółte maślaki; a dyńki wszystkie jadalne - nasiona kupuję co roku na Allegro u użytkownika "ankado", czy jakoś tak Zuziu - te czerwone jabłuszka w koszyku to pyszne deserowe NN, a w skrzynce za nimi złote renety, szare renety i takie jakieś dzikowate żółte: ja tez jestem jabłkożerca jakich mało! A teraz kurki, o które upominała się Ania-ryszan. Październik to jest czas, kiedy kurki wypuszczamy już na cały ogród, wtedy psy są zamknięte w domu, a na wszelki wypadek od frontu i od tyłu zamykane są podwójne drzwi, żeby mi się te morderce przez przypadek do kurek nie wydostały! Otwieram więc furtkę, a one wychodzą, zwiedzają, wydziobują larwy robali, przygotowujących się już do zimowego spoczynku. I tak przez całą zimę, jeśli tylko śniegu nie ma - zielononóżkom mrozy niestraszne, ale po śniegu to bardzo nie lubią chodzić. A teraz nowe wieszaczki - żeliwne sówki. Mam jeszcze dzwonek z sówką, ale on widocznie wciąż nie nabrał mocy urzędowej, więc nie został na razie zamontowany. |