Rozmowy przy kawie (16)
Witajcie!
Kawusia mile widziana. Bogusia, co ja bym bez Twojej kawki zrobiła?!

Patysiu, to Twój duży Sarulek jeszcze smoka ciągnie na noc??? Moja też tak miała, dopiero jak poszła do przedszkola, to stwierdziła, że jest duża i sama, z dnia na dzień, wywaliła i butlę, i smoczek (cumelek, jak mówił mój Tata).

Wstałam, nie wiem po co o 6,30 i się snuję so teraz. Jak jest ciemno to ja nie działam. Potrzebuję światła do rozruchu.
Zapowiadają deszcz, ale u mnie słonko zaczyna wyłazić, a deszcz potrzebny jak nie wiem co. Ziemia w warzywniku jak skała, nic się nie da zrobić, a wszędzie gdzie indziej piach w czystej postaci, sypki, suchutki.

Goście pojechali, a ja muszę wrócić do normalności.
Wczoraj, przy okazji odwożenia gości na autobus, wielką szafę kupiliśmy, dziś mają przywieźć, więc ze starych szaf wszystko wywalone na tapczan, a za chwilę odbędzie się demontaż (czyt. rozwalanie) jednej starej i przeprowadzka drugiej. Jak dobrze, że w naszym regionie są sklepy z meblami z drugiej ręki (z Niemiec, Belgii i Holandii), bo inaczej zostalibyśmy ze starymi, zastanymi gratami. A tak będziemy mieli "nową" szafę, wielką, pakowną i na dokładkę zupełnie ładną.


  PRZEJDŹ NA FORUM