Rozmowy przy kawie (16) |
No właśnie ja bym pokorzystała z weekendu wyjazdowo i gdzieś w teren skoczyła, ale małżonek umierający po laniu betonu i zdeptany psychicznie myślą o jutrzejszym powrocie do pracy raczej nie da się wyciągnąć No to może ten ogród chociaż, póki jeszcze można - oprócz prac ziemnych, mam milion doniczek do zebrania i rozrzucone malowniczo kupy chwastów do przegrupowania... |