Ra-barbarowe kolejne miejsca na ziemi
Czy na pewno? Nigdy nie jest zbyt późno?!
Dzięki serdeczne, że wpadacie do mnie Dziewczynki

Z B różnie bywa, jednego dnia w miarę a następnego.... miałabym ochotę udusić i wysłać do Morawicy....
bywam rozdarta wewnętrznie, niezdecydowana, rozgoryczona, wściekła i zapłakana....
Uciekam z poranną kawą gdzie się da, przeważnie na strych bo na dworze o 5-ej rano jest raczej chłodno...
staram się nie przygnębiać widokiem mojego B, im Go mniej z rana tym lepiej.
Udało mi się w poprzednim tygodniu wyłapać kilka iskierek radości....
Wczoraj dałam B "popalić" by nie miał natręctw dołujących mnie i siebie zakręcony


Tę maleńką różyczkę podarował mi wczoraj Banderas i przeprosił za to że "taki jest...."


i co, można? Można! poruszony



1,642 m3 drzewa potrzebnego do dachowania



Blacha trapez, niestety czarna została, wynegocjowałam upust...


Drzwi wejściowe, nie antywłamaniowe, bo taniej










bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM