Rozmowy przy kawie (16) |
A ja dziś zupełnie bez życia jestem, stawy mnie bolą, spać mi się chce Daglezje tak czy inaczej posadziłam, na spacerze z mamą i dziećmi byłam, R. werbalnie wsparłam w laniu drugiej warstwy posadzki, ale popielić to już chyba dziś nie pójdę, bo za bardzo mi ręce dają, choć pielę zdecydowanie mniej starannie niż Basia Co najwyżej rośliny do wysyłki porozdzielam... Jakby ktoś chciał kawy, to stawiam kolejną |