| Rozmowy przy kawie (16) |
| A Wy znowu dzień świętego odpoczynku kalacie wstając przed świtem? Z pracą mojego męża to jest tak, jak w większości prac w Polsce...pracownicy boją się szefowi odmawiać, a mogliby, bo to od nich zależy działanie firmy, bez kierowców firma transportowa nie podziała...no ale każdy boi się zaryzykować i robią za 'czypińdziesiąt" dziękując na kolanach, jak szef łaskawie choć fragment urlopu da Pogoda za oknem cudna, dziś wyganiam bachorki na dwór, kichają tak czy inaczej, więc różnica żadna, a może świeże powietrze szybciej je uzdrowi, a przede wszystkim mnie poprawi humor |