Aniu op prałam i dywany i chodniki,sznurkowe i ze sztucznego tworzywa.Z wełny woziłam do pralni,uprali pożal się bożeRozkładałam na trawie i na folii,płyn do prania dywanów i średni strumień,mocny niszczy trochę Potem wieszałam i dalej od góry w dół ,najlepiej się spłukuje wtedy detergent.Prałam latem przy dobrej pogodzie.W tym roku kupiłam sobie odkurzacz piorący i jeszcze jeden też mam do uprania.Kiedyś zimą czyściłam proszkiem do dywanów, efekt leszy jak z pralni tylko trzeba dobrze wietrzyć pokój. Porządki poremontowe na ukończeniu ale padam już |