Rozmowy przy kawie (16) |
No i napisałam się, powitałam dawno niewidzianą Anię (nie mam rozchodników i dziękuję za tawułki), pomartwiłam i pośmiałam się razem z Wami i poszło wszystko w kosmos bez ostrzeżenia. Nie miałam szans na skopiowanie. Zatem ostatnia skarga - miałam nadzieję na cukinie bo w lecie praktycznie nie owocowały a tu nici z owoców. Do zobaczenia wieczorem jeśli technika będzie dla mnie łaskawa. Aha! Pat chyba uchronisz się przed przyjazdem do mnie bo zostało mi już niewiele cebulek tylko 2 paczki tulipanów i 1 paczka czosnków. Pięknego dnia Wam życzę i zdrowia dla Was i Waszych bliskich. |