Rozmowy przy kawie (16) |
Januszowi oraz wszystkim Mężom, Kochankom i Synom Kompostownika życzę z okazji Dnia Chłopaka, żeby ich kobiety miały do nich świętą cierpliwość Mojemu R. kupiłam buty i to nawet metodą pokojową. Weszłam do sklepu, powiedziałam do ekspedientki, że tu zaraz przyjdzie mój mąż i że prawdopodobnie ja tu w tym sklepie go zabiję. Pokazałam palcem na buty, które miały oczekiwany kolor i wyglądały elegancko dość, a zarazem nie trumiennie i spytałam, czy jest rozmiar, jak nosi R. Był. Wszedł R., pokazałam mu te buty i powiedziałam, że jest odpowiedni rozmiar. -Dobra - powiedział R. i chciał już sobie iść, ale mu powiedziałam, że trzeba przymierzyć. Przymierzył jeden but i powiedział znów: dobra. I tyle, moi Państwo. Żyjemy oboje! |