Rozmowy przy kawie (16) |
Łooooo mamuńciu! Bogusia !!!!! Myślałam, że zarżłaś kogoś w amoku, bo Ci kuchnie po swojemu posprzątał! Dzień dobry, kawusia już wypita i nawet odbyłam spacer po wsi, bo miałam nadzieje na ładne zdjęcie słoneczka, ale mi się schowało za drzewami i mgłą. Ja dziś wstałam o poranku (jak dla mnie) czyli o 6,30. I się szwendam, bo nic zrobić nie mogę, gdyz mianowicie moja druga połowa śpi snem sprawiedliwego, a nie wstał o 5, jak normalnie. Wiem, wiem, każdy pretekst żeby nie robić jest dobry. Wczoraj uporządkowałam rabatkę przypłotową, wypieliłam, choć nie było co i nawiozłam młodego kompostu. Dziś dalszy ciąg pracy nad innymi rabatkami. No i muszę koniecznie skończyć dosadzanie śniedków, a nie mam pomysłu gdzie. |