Otwieram |
alphax pisze: survivor26 pisze: No, mój tułacz przesadzony się przyjął, więc jest nadzieja, że się też tak pięknie rozlezie tam, gdzie ma przykazane Dzieńdoberek Ewo i Twoi goście, maluje się tak jak wczoraj piękny, słoneczny choć chłodny dzień Pozwolę sobie nadmienić (kiedyś już pisałem o tym) że ten piękny tułacz-okupant puszczony luzem opanowuje coraz to większe powierzchnie. Nie jest go w stanie powstrzymać wyrwanie z korzeniami ponieważ pozostawienie nawet maleńkiego urwanego korzonka głęboko powoduje ponowne odrodzenie. też miałam tułacza na działce i figa z makiem wymarzł cy..cóś , szkoda bo w dalszym ciągu mi się podoba , może na wiosnę jeszcze raz zaryzykuję ..a Janusz pisze o małym korzonku pozostawionym....akurat.... ja kupiłam sporą donicę tych kolorowych listków z dużą ilością korzonków .. |