Rozmowy przy kawie (16) |
paputowy_dom pisze: Bry Mówcie o tych kafelkach to ja szybko zadziałam z moimi w sieni. Paskudne są i nie pasują, gdzie my mieliśmy oczy i rozum jak je braliśmy? cena też była niemała.. potrzeba jakieś 18 metrów i kasę bym miała ale stare trzeba skuwać a M tego nie zrobi bo uważa,że to moja fanaberia.. Na takie sytuacje to my tu mamy jedną radę: robotny kochanek A dla osób prowadzących się przyzwoicie pozostaje wezwać kafelkarza...no chyba, że wolisz wersję hard i samodzielne skuwanie Ze ścian idzie nieźle, wiem, bo sprawdzałam Januszu, Danusia ma chyba na myśli skład złomu: u nas jest nieco inna cywilizacja i składy złomu raczej stron internetowych nie mają Zresztą na złomie osobiście to można za flaszkę cuda kupić, a jakby było wystawiane na aukcjach to już by swoje kosztowało. Cały beton wylewany w naszym domu jest zbrojony prętami 'za flaszkę" Danusiu patrzyłam i mogłyby być Ale musze sobie głowę przewietrzyć i jutro od nowa pogrzebać w sieci, w końcu się na coś zdecydować, a następnie znaleźć taki sklep, w którym znajdę wszystkie kafelki razem, żeby za transport nie przepłacać... Zmykam, bo robotny małżonek jednak już dziś zjeżdża, może mu nawet kolację zrobię, żeby zachęcić do remontu |