Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
Dziś piękny dzień był...a ja w dobrej formie,więc się rzuciałam w moje zarośla...

No bo musiałam znaleźć porządną miejscówkę dla jednej takiej..


Okazało się,że boczny pęd się ładnie ukorzenił i dla niego też znalazłam miejsce...się teraz zrobił hortusiowy gaik!




A tak było dziś przed południem






Iceberg mimo,że ciężki sezon miała bo Rambo też ją zmaltretował,nadal kwitnie..


A moje zimowity oszalały..



Po południu trochę chwastów z 2 rabatek wygoniam,2 kolejne czekają w kolejce,pozbierałam ciut nasionek,podlałam pohuśtałam się w ogródku na huśtawce i już wieczorkiem spacerowałam..
Dzień uważam za bardzo udany.
pan zielony




No to dobrej nocki życzę!



  PRZEJDŹ NA FORUM