Rozmowy przy kawie (15) |
EwaM pisze: Bry. Jak dobrze, że moja "strzała" piszczy przy otwieraniu drzwi, kiedy zostawię ją na światłach, bobym musiała stale ładować. Na blondynkowatość piszczenie nie pomaga...moja też piszczy ![]() ![]() Aniu jakbyś została lekarzem, to byłoby gorzej, bo nawet wykręcić byś się nie mogła, że czegoś nie wiesz. Mama pewnie w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę, ale hipochondria jest jedną z gorszych metod - mam dwie hipochondryczki w najbliższej rodzinie i wiem, jakie to uciążliwe dla otoczenia ![]() Janeczko ale elegancki stołeczek! I widzę, że lupę do niego w promocji dodali, bo pokazujesz takie chwasty, których gołym okiem nie widać ![]() Dobra, kawa podana, dziś piąteczek, więc byle do popołudnia ![]() |