Kiedy zakwitną piwonie |
Janeczko, smagliczkę mam jednoroczną. Ale może się wysieje. Pysznogłówek zamierzam mieć więcej różnych gatunków/odmian. Mam nawet nasiona od mamy, ale na razie nie przepadam za wysiewaniem: wydaje mi się, że skoro nie jestem w stanie przypilnować nawilżenia gleby w trakcie wschodów, to i tak dużą część siewek tracę. Np. w tym roku nie udała mi się w ogóle werbena patagońska z siewu. Ostróżek bylinowych też się z nasion nie doczekałam na razie. Słoneczniki "miśki" - z całego opakowania tylko kilka sztuk urosło. Ale oczywiście będę wysiewać i robić dalsze eksperymenty. A mrówki, ależ oczywiście że są i w warzywniku i na rozsadniku, i na rabatkach - tak samo jak gryzonie, one też uwielbiają zasiedlać miejsca, które przekopiemy i spulchnimy. Też nieraz sadząc coś czy pieląc rozwaliłam im nowe gniazdo - trudno, zazwyczaj po prostu czekam, aż się rozpełzną i poszukają sobie nowego domu, a w tym czasie muszę robić w innym miejscu. Na razie nie stosuję żadnych środków przeciw mrówkom, bo na takiej powierzchni jak u nas to mają gdzie mieszkać. Ale też nie mam wyrzutów sumienia, jak im coś przypadkiem zniszczę, skoro wchodzą mi w paradę. |