Rozmowy przy kawie (15) |
O, wredoty jedne, smakołykami nęcą! I do obżarstwa namawiają! A ja właśnie lubię przypalone i to wszystko - ciasto, mięso... I tak zawsze wpierniczam z tym węglem to, czego nikt nie chce jeść, jestem więc pożyteczna, nieprawdaż? Paputku - półtoraroczne dzieci nie wpadają nagle przez okno, tylko stopniowo dorastają i jest się kiedy przyzwyczaić. U ciebie dziecko zaistniało nagle i stąd taki NieOGAR |