Rozmowy przy kawie (15)
Pati mniam mniam jak mówi moja wnusia aniołek,no to proszę ja częstuję serniaczkami z jabłkami się pieką aniołek




Justynko to jest ognik szkarłatny.Mam go już kilka dobrych lat,tylko dwa razy mi zakwitł.Zmieniłam mu miejscówkę,na bardziej osłonne miejsce i po dwóch latach doczekałam się nareszcie koralików.Nie mam pojęcia czy to zasługa łagodnej zimy, czy będzie już teraz kwitł.Podobno nie lubi przesadzania.
Misiu to raczej niezniszczalne roślinki,swoje czasem przekopałam oczkojak zniknęły liście ale zawsze wychodziły. Białe dopiero wystawiają noski.


  PRZEJDŹ NA FORUM