Rozmowy przy kawie (15)
Witam się i z kawki też skorzystam.

Już miałam się pożalić publicznie na życie, albo raczej na własne decyzje sprzed lat ale po napisaniu kilku linijek stwierdziłam, że jednak się jeszcze powstrzymam.
Choć najbliżsi życia w takich momentach nie ułatwiają, a nawet dołożyć potrafią.smutny

Postaram się cieszyć ładną pogodą za oknem. Serce boli, że nie mogę być teraz w ogródku, tylko za biurkiem. Pocieszam się myślą, ........... e nie, nie pocieszam się, bo emerytura to sprawa mocno niepewna dla mojego pokolenia. No nic miłego chyba nie wymyślę. Poczytam sobie co tam u Was.

Bea, powyższe zdjęcie widzę, ale tych ostatnich w Twoim wątku nadal nie.

Iwonko, tekst Buki przedni - ja mojego wczoraj miałam ochotę jednak za drzwiami zostawić.

Basiu, współczuje takich długich podróży po mieście, ja też to zaliczam w komunikacji miejskiej, bo kierowca ze mnie żaden.

Margolciu, że też Ci pani urzędniczka wywóz śmieci (nieważne jakich) do lasu sugerowała.zdziwionyzakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM