Rozmowy przy kawie (15) |
Jo37 pisze: Dzień dobry. A już myślałam, że podam kawę pierwsza. Muszę się w końcu zebrać i ogarnąć chałupę. Wczoraj utknęłam przy pierwszym regale i zamiast odkurzać czytałam przez kilka godzin. Też mi się to zdarzało, jak jeszcze miałam regały na książki A teraz to samo regularnie robią moje dzieci Dzień dobry, kawę biorę, skoro podana pod nos i idę zaraz budzić dzieci, mam nadzieję, ze Flo nadaje się do pójścia do placówki, bo wczoraj wieczorem już jej się katar z nosa lał A tu takie piękne warunki do pracy w ogrodzie...całe popołudnie i noc padało, no idealnie, żeby w ziemi pogrzebać... no nic, najwyżej jak R. przyjedzie to go z dziećmi usadzę, a sama w końcu do ogrodu edit: Flo obudziła się z katarem do pasa, więc zostaje w domu, po pierwsze, żeby na razie lekkiego przeziębienia nie rozwinąć w coś poważniejszego,a po drugie, żeby nas inni rodzice nie zlinczowali, jak ją taką do szkoły przyprowadzę... |