Rozmowy przy kawie (15)
Mam , mam , kupiłam cebulki tulipanów i donice wielkie , będzie przesadzanie doniczkowców.
Ja to chyba jestem rypnięto i to dobrze dostałam w prezencie forsę na dobre perfumy a kupiłam cebulki.
Jutro będę sadziła wykorzystam osobę pewną która jeszcze imieninowo zapowiedziała się na jutro he, he
Bea bardzo współczuję mieć takich sąsiadów i u mnie też się tacy znaleźli ale przegrali i to sromotnie.

Ja myślałam że jak będę na emeryturze to wreszcie uporządkuję np. zdjęcia , pocztówki które kiedyś zbierałam itd. i co kicha na nic nie mam czasu a "czasami słyszę co ty dziś robiłaś"
ciekawe czy mało np. dzisiaj
przypilnowanie żeby duży leki wziął czyli mój Luby
toaleta małego , śniadanko z nakarmieniem +leki
kompa parę minut klikam
rozłożenie leków na cały dzień
biegiem do łazienki mycie, nastawienie prania
śniadanie drugiemu
nastawieni obiadu
utarcie buraczków na zimę/ maszynka tarła/ i do zamrażalnika schowanie 6kg.
drugie śniadanie karmienie
wyjazd do miasta ,zakupy
obiad itd. i tak w kółko a teraz klikam a już mam bat nad głową że znowu leki trzeba dać i co mało zrobiłam.
A załatwiłam jeszcze żeby zabrali worki bo znowu zapomnieli.
pytajnikpytajnikpytajnik e tam za dużo napisałam.


  PRZEJDŹ NA FORUM