Rozmowy przy kawie (15) |
A ja wymyłam moje trzymetrowe drzwi tarasowe - nie cierpię ich myć ,ale już naprawdę było trzeba wyprałam zasłony i następna taka akcja dopiero przed świętami Gorzej ,bo teraz jeszcze bardziej widać ,że trawa prosi się o strzyżenie a nie ma czym Ja też kiedy pracowałam poza domem byłam bardziej zorganizowana i ze wszystkim "zdanżałam" , no ale młodsza byłam Z sadzeniem cebulek wstrzymam się do listopada . Bea współczuję ,że musisz użerać się z tymi walniętymi sąsiadami A w ogóle to mogli te słupki tam postawić ? Nawet jeśli to ich teren to wydaje mi się ,że nie można zastawiać dojścia do czyjegoś domu ! To się chyba nazywa droga konieczna czy jakoś tak |