Rozmowy przy kawie (15)
Bry! witam wszystkich zaspanych i niedosypiających. też mam wrażenie, że dzień się dramatycznie skrócił...jeszcze do 14 jakoś ciągnę z umiarkowanym entuzjazmem, ale potem następuje powolny zwał i koło 20 śpię na siedząco neutralny Ale mam nadzieję, że to chwilowy efekt łączony gwałtownej zmiany pory roku i dołożenia obowiązków związanych z rokiem szkolnym, a potem będzie lepiej....

Ewo kotek Ci poszedl w długą? Moje wszystkie wróciły na dobre do domu, chociaż jeszcze czasem chodzą na noc spać, to zasadniczo częściej przebywają w naszych łóżkach...muszę pilnie im środek na pchły kupić, bo przywlokły dziadostwa z dworu w koszmarnych ilościach bardzo szczęśliwy

Justynko też miałam ambitne plany reorganizacyjne i nadal wierzę, że część się uda zrobić...zwłaszcza, że bez nich nie mam gdzie posadzić tych setek cebulek, bo większość miała iść tam, gdzie miałam wszystko poprzesadzać... no ale już czytałam 'wróżby', że kolejny rok ma nie być zimy, więc może w grudniu, między pieczeniem pierników a gotowaniem mięs na święta będzie można to i owo poprzesadzać? aniołek

No to kawa podana, znowu z miodem, bo wczorajsza miodowa kuracja bardzo nam pomogła aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM